Powietrze
(hymn
o Wolności)
Wolność
zaczyna się tam, gdzie kończy się strach.*
Czekaliśmy
na to długo i cierpliwie. Znosiliśmy każdy ból i łzę, bo
wiedzieliśmy, że to kiedyś będzie musiało nastąpić. Musieliśmy
wierzyć, inna opcja nie wchodziła w grę. Inaczej przegralibyśmy
już na samym początku. I mieliśmy rację.
Mury
i ograniczenia zostały zniszczone. Wreszcie to o czym marzyliśmy,
stało się czymś realnym.
Wolność
była upajająca. Była jak czyste górskie powietrze, które
uderzało do głowy, niczym stare wino.
I
chociaż przyszłość była niepewna, to dla nas liczyło się tylko
to, co działo się teraz. Strach przestał już istnieć. Kajdany
opadły.a
To
twój koniec. Żegnaj Thurmond.
*cytat
z piosenki Jeśli Chcesz Zmieniać Świat - Dezerter.
Cześć,
ludzie. Widzimy się po raz ostatni w roku 2015. Ten rok był
całkowicie szalony. Pełen łez i śmiechu, a także chwil powagi.
Dziękuję
wszystkim Wam, czytelnikom nieujawnionym, którzy chociaż nie
komentują (a bardzo bym tego chciała, gdyż komentarze karmią
wenę) to jednak istnieją, Jordbaer, mojej Truskawce na własność
oraz wielu innym osobom (w tymże nowo poznane osoby takie jak
Kichigo i Usachii), które wspierają mnie w pisaniu moich wypocin.
Życzę
Wam wszystkim, aby w roku 2016 czekały na Was chwile pełne
szczęścia, dużo zdrowia i najwspanialszych przeżyć.
Wasza
Atramentowa.
Hej, hej, hej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
OdpowiedzUsuń*udaje Bokuto i zajebiście jej to wychodzi*
Do "Powietrza" nie mam się czego przyczepić. Jest bardzo fajnie napisane, czuć od narratora tą wolność. Tekst jest bardzo pocieszający i od poniedziałku będę na każdej lekcji czytała "Powietrze" by przetrwać :D
I przy okazji nucić sobie piosenkę z pierwszej części Mulan. Ale to inna bajka i inny motyw, ale cicho sza xDDD
Wszystko jest perfekcyjnie, starannie dobrane. I to jest definicja idealnego zakończenia! :D
I to tyle jeśli chodzi o drabble.
Co do końcowej przemowy (jak to dumnie brzmi! wiem, że to jest posłowie, ale ciiiii xD) brzmi tak wszystko nostalgicznie. Wiele momentów aż do dzisiaj widzę oczyma wyobraźni - takie żywe, kolorowe. Aż zachciało mi się pisać coś o kolorach xD
OJEJEJEJEJ >///////////////////////< Spaliłam przez Ciebie buraka no! Aż moje ego zaczęło tańczyć Taniec Paralityka xDD
A ja również Tobie życzę! Tych szczęśliwych chwil, mniej stresu, mniej mend, a więcej fajnych osób! Żebyś dała radę, nie robiła facepalmu (trzeba dbać o czoło! :D)
No dobra, facepalmu to ci nie zabronię robić - czółko niestety będzie płakać z głupoty innych ;;
Trzymaj się kochana!
Ściskam Cię niedźwiedzim uściskiem :D
I pozdrawiam cieplutko, zajebistego Sylwka życzę :D
Jordbær
Ojeju, wzruszyłam się. Ostatnio często się wzruszam. Powietrze, takie optymistyczne :D
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia, wezmę je sobie do serducha. A facepalm będzie jedynie w pobliżu jednego idioty, którego również (nie)pozdrawiam.
Atramentowa
Na prawdę ładny wiersz, masz na prawdę talent. Na pewno nie raz tu wpadne : )
OdpowiedzUsuńInformuj mnie na blogu o nowych xx