Destrukcja
Obydwaj byli niczym płomienie. Oba skrzące i pobierające tlen ze
swojego otoczenia. Oba parzące, gdy się do nich zbliżyło.
Obydwaj chcieli być najlepsi. Walczyli o to ze wszystkich swoich sił. Żaden nie potrafiłby pogodzić się z porażką. Dla nich nie istniało takie słowo. Liczyła się tylko wygrana.
Obydwaj chcieli być najlepsi. Walczyli o to ze wszystkich swoich sił. Żaden nie potrafiłby pogodzić się z porażką. Dla nich nie istniało takie słowo. Liczyła się tylko wygrana.
Byli dla siebie wyzwaniem, próbą swych możliwości. Chcieli się
wykazać. Pokonać słabszego. Przezwyciężyć słabości.
Byli cudem i jego pomniejszą, jeszcze rozwijającą się wersją.
Wiedzieli, że razem byliby doskonali. Z dwóch doskonałych
indywiduów staliby się perfekcyjną jednością. Jednak byli
świadomi jednego.
Dwa płomienie nie mogły istnieć obok siebie. Jeden prędzej czy
później pochłonąłby drugiego.
O Boże Boże Bożenko ♥♥♥♥♥♥
OdpowiedzUsuńKuroko no Basket awwwwwwwwwwwwwwwwww ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
Mój fangirl nie zna granic. I co z tego, że to jest pairing, którego nie trawię? Who cares?
Twoje drabble jest piękne. Perfekcyjne. Absolutne. Niby się mówi, że pierwszy raz zawsze jest trudny. A ty to złamałaś - mimo, że pierwszy raz w życiu masz do czynienia z tym fandomem (nie liczę Lovely Complex i tamtą mangę, co czytałaś xD) napisałaś to świetnie. Fenomenalnie. Zajebiście.
Awwwwwwwwwwwwww * / / / / / / / / / / *
Jestem z Ciebie cholernie dumna. Tak bardzo, że moje ego wzruszyło się i smarka w chusteczkę.
Pozdrawiam serdecznie, ściskam mocno i życzę powodzenia ♥♥♥♥♥♥♥♥
Trzymaj się i się nie daj presji.